Wolność słowa

Tyle, że zauważ, że ludzie buntujący się Hitlerowi musieli rzucać pracę czy tam szkołę i ich bunt nie polegał na ćpaniu i olewaniu instytucji... Większość z nas dalej chodziła do szkół mimo, że np. taki Giertych został ministrem edukacji. Większości też nie podoba się tu zapewne wysłanie polskich wojsk do Iraku, ale nie jest do dla mnie przyczyna, żeby rzucać szkołę czy pracę, zacząć jak włóczęga pałętać się po mieście i ćpać... Bunt tak, ale sposób buntowania jaki pokazali hipisi nie zmienił praktycznie nic, a "system" i tak robi swoje.
A ty (Ch)Ujek, najpierw naucz się czytać, a dopiero po tym możesz mnie obrażać...

ja poproszę Wszystkich bardzo ładnie o nieobrażanie nikogo

Gość

Tos zablysnal Czarny... Przeciez to tylko wymiana pogladow Smile

Bunt hipisow tez nie ograniczal sie do cpania i olewania instytucji. Z Twoich wypowiedzi ogolnie wnioskuje ze niewiele wiesz o buntowaniu sie, o hippisach itp...

A jak giertych zostal ministrem edukacji to ja juz nie chodzilem do szkoly.

System i tak robi swoje ?? No moze... Ale to wlasnie dlatego ze wiele jest osob myslacych tak jak Ty Rochu.

Rochu coś ci zadedykuję. Tekst autorstwa Marka Twaina

Lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości

Rochu napisał:

Tyle, że zauważ, że ludzie buntujący się Hitlerowi musieli rzucać pracę czy tam szkołę i ich bunt nie polegał na ćpaniu i olewaniu instytucji...

Ja pie*dolę, bo był to inny rodzaj buntu, pacanie. Chociaż, podobny do hippisowskiego, również miał za okupacji hitlerowskiej miejsce. Był to tzw. bierny opór, bojkotowanie niemieckich lokali, kin, rozporządzeń okupanta etc. Słowem - niepodporządkowywanie się "systemowi", który sprawował wtedy legislaturę na terenie państwa polskiego. "Ćpać" wtedy ludzie ci raczej nie mogli, bo niby skąd te substancje mieli mieć?

Cytat:

Większość z nas dalej chodziła do szkół mimo, że np. taki Giertych został ministrem edukacji.

Cool-dżezi-trendi tekst. Abstrahując od orientacji politycznej Pana Giertycha, z której poglądami się absolutnie, najdelikatniej rzecz ujmując, nie zgadzam - część jego pomysłów dotyczących oświaty, uważam za całkiem trafne. A przynajmniej za zwracające uwagę na istotne problemy. Oczywiście kwestia mundurków i lektur rzuciła się na nie cieniem, co nie zmienia faktu, że pomysły te miały miejsce.

Cytat:

Większości też nie podoba się tu zapewne wysłanie polskich wojsk do Iraku, ale nie jest do dla mnie przyczyna, żeby rzucać szkołę czy pracę, zacząć jak włóczęga pałętać się po mieście i ćpać...

Wysłanie polskich wojsk do Iraku to nic w porównaniu z hekatombą obu wojen światowych. Potrafisz to zauważyć? Wątpię.

Cytat:

Bunt tak, ale sposób buntowania jaki pokazali hipisi nie zmienił praktycznie nic, a "system" i tak robi swoje.

Już o tym pisałem i nie chce mi się powtarzać. W porównaniu z większością tych ludzi to jesteś takim grzeczniutkim chłopczyczkiem, że w pale się nie mieści. Dla nich "bunt" to nie było pójście na koncercik, na który mamusia da Ci pieniążki. Oni mieli jakąś wizję - wizję zmiany świata. Bunt polegał na całkowitym zanegowaniu "systemu", który tylu ludzi wysłał na rzeź, której Ty raczej wątpię, abyś był w stanie sobie wyobrazić. Polegał on na CAŁKOWITYM zanegowaniu "systemu", zakwestionowaniu zasadności jego funkcjonowania, jak też odrzuceniu większości ówczesnych norm społecznych. Ludzie ci żyli na komunach, a nosić, nosiło ich niemal po całym świecie. Już o samej sile owego ruchu masowego, świadczyć może, że dotarł on nawet za żelazną kurtynę - do krajów komunistycznych, co już samo w sobie jest fenomenem. Wolna miłość - to dzięki temu hasłu panna może Ci dziś obciągnąć w kiblu, a człowiek nieszczęśliwy w małżeństwie - wziąć rozwód, min. oczywiście. Wiesz jak wyglądał świat i sposób myślenia ludzi przed II w. ś.? Widzisz jak wygląda to teraz? Skąd to się min. wzięło, no jak myślisz? Bo chyba sposób myślenia ludzi odrobinę się zmienił.

Odnośnie ćpania - w latach 60-tych, pojawienie się środków "poszerzających świadomość", na taką skalę - było absolutną nowością. Sprowadziło się to to głębokiej nimi fascynacji - zauważono, że świat wokół nas, nie koniecznie musi być takim, jakim go na co dzień widzimy. Wielu ludzi naprawdę szczerze uwierzyło, że dzięki nim świat i ludzi można zmienić na lepszych. Byli głęboko przekonani, że dzięki tym środkom ludzka percepcja zmieni się na lepszą. I ciężko mieć do nich jakieś pretensje - wszak nie mogli wtedy jeszcze wiedzieć, jak to się kończy. Dopiero z czasem okazało się, że narkotyki zaczynają powoli zabijać twórców rewolucji psychodelicznej. Dla wielu było już niestety za późno - umierali w strasznych warunkach, na śmietnikach, z przedawkowania, jak też pogrążeni w chorobach umysłowych - niejednokrotnie popełniając samobójstwo, na skutek chociażby schizofrenii. Okazało się, że narkotyki to jednak błąd, i tyle. Niektórym, którzy w porę zrozumieli, że to gówniane bagno, udało się z tego wyrwać. Byli to już nieliczni.

Niestety, problem narkotykowy we współczesnym świecie, to również efekt rewolucji hippisowskiej. To niesamowity syf, który zabił już wystarczającą ilość bardzo fajnych ludzi, dlatego też należy z nim zdecydowanie i stanowczo walczyć. A poszerzać świadomość można naturalnymi metodami - chociażby medytacją. O wiele wolniejszy to sposób - ale bez wątpienia bardziej pożyteczny i bezpieczniejszy.

W zasadzie to chyba wypowiedź mą skwitować powinienem cytatem, który zakończył Twą wypowiedź. Po prostu naucz się czytać, zanim zaczniesz kogoś obrażać.

P.S. Weź rzesz, wykaż odrobinę klasy i rozumu, i przyznaj że nie do końca miałeś rację. Zachowasz twarz, a ludzie może przestaną mieć Cię za idiotę. Przeczytaj, pomyśl co tu ludzie napisali - i będzie git. Mówię nie do końca, bo na dzień dzisiejszy, taka forma buntu, atakująca wszystkie płaszczyzny "systemu", nie jest nam już potrzebna. Zatem, jeśli mówisz o hippisach w dniu dzisiejszym, to trochę racji faktycznie - masz. Ja cały czas mówię o tym, czym ten ruch BYŁ, i w jaki sposób na otaczająca nas dziś rzeczywistość wpłynął. Mam nadzieję, że zrozumiałeś. No i to właśnie należałoby też podkreślić, jak też rozróżnić - żeby było jasne kiedy mówimy o przeszłości, a kiedy o teraźniejszości.

Nie będę odpowiadał na wszystko, bo znowu by to doprowadziło do kłótni... (ew. jak kto woli ostrej wymiany poglądów.. o_O)

Ujek napisał:

W zasadzie to chyba wypowiedź mą skwitować powinienem cytatem, który zakończył Twą wypowiedź. Po prostu naucz się czytać, zanim zaczniesz kogoś obrażać.

Której części Twojej odpowiedzi wg. Ciebie nie doczytałem?

Cytat:

P.S. Weź rzesz, wykaż odrobinę klasy i rozumu, i przyznaj że nie do końca miałeś rację. Zachowasz twarz, a ludzie może przestaną mieć Cię za idiotę. Przeczytaj, pomyśl co tu ludzie napisali - i będzie git. Mówię nie do końca, bo na dzień dzisiejszy, taka forma buntu, atakująca wszystkie płaszczyzny "systemu", nie jest nam już potrzebna. Zatem, jeśli mówisz o hippisach w dniu dzisiejszym, to trochę racji faktycznie - masz. Ja cały czas mówię o tym, czym ten ruch BYŁ, i w jaki sposób na otaczająca nas dziś rzeczywistość wpłynął. Mam nadzieję, że zrozumiałeś. No i to właśnie należałoby też podkreślić, jak też rozróżnić - żeby było jasne kiedy mówimy o przeszłości, a kiedy o teraźniejszości.

Zauważ, że na odpowiedzi z którymi się zgadzałem pozostawiłem w spokoju (np. to, że Jimi Hendrix rzeczywiście wpłynął znacznie na rock). Dalej uważam jednak, że taki bunt nawet w latach 70-tych mieć miejsca nie powinien, bo nie był po prostu potrzebny nawet wtedy. A każdy ruch zawsze jakoś wpływa na to co nas otacza, ale nie koniecznie musi być to dobre...

Gość

A uwazasz wogole ze jakikolwiek bunt byl kiedykolwiek potrzebny czy nie ??

Ogr napisał:

A uwazasz wogole ze jakikolwiek bunt byl kiedykolwiek potrzebny czy nie ??

Rochu napisał:

Bunt tak, ale sposób buntowania jaki pokazali hipisi

Czy dalej masz jakieś wątpliwości co do mojej odpowiedzi?

Gość

To jaki sposob buntowania sie uwazasz za wlasciwy ??

Konkrety panie Rochu, co bylo niewłaściwego w owym buncie hippisoów w latach 60-tych i dlaczego. Nie chce słyszeć czy tez czytać ze było to bez sensu , mają być same konkrety podbudowane merytoryczną argumentacją.
A generalnie to własnie rozwiałeś wątpliwosci.

Ogr napisał:

To jaki sposob buntowania sie uwazasz za wlasciwy ??

Chociażby taki jaki był podczas okupacji Hitlerowskiej i podczas trwania komunizmu

Cytat:

Konkrety panie Rochu, co bylo niewłaściwego w owym buncie hippisoów w latach 60-tych i dlaczego. Nie chce słyszeć czy tez czytać ze było to bez sensu , mają być same konkrety podbudowane merytoryczną argumentacją.

Niewłaściwym było unikanie wszelakich instytucji, bo nie miało dla mnie na celu właściwie nic... Unikanie szkół i jakiejkolwiek pracy w żaden sposób nie zmieniło działania "systemu". Wałęsanie po mieście i ćpanie przy tym też w żaden sposób na owy "system" nie wpłynęło, no może poza wspomnianym już rozpowszechnieniem narkotyków... To mi się właśnie nie podoba. No i owszem ruch ten coś dobrego też przyniósł, ale niektóre formy tego buntu były po prostu niepotrzebne.

Cytat:

A generalnie to własnie rozwiałeś wątpliwosci.

Generalnie to mam w dupie...

Rochu napisał:

Chociażby taki jaki był podczas okupacji Hitlerowskiej i podczas trwania komunizmu

No ręce opadają... Zrozum wreszcie że i to i to , to była walka z systemem, tyle ze toczona w różnych warunkach a więc i ten bunt wygladał inaczej. Już Ujek opisał to w sposób wyczerpujący, ale Ty po prostu prawdopodobnie nie rozumiesz TEKSTU PISANEGO.

Cytat:

Niewłaściwym było unikanie wszelakich instytucji, bo nie miało dla mnie na celu właściwie nic..

Jak to nic? Zmiana ludzkiej mentalnosci i obyczajowości to jest nic?? LITOŚCI...

Cytat:

Unikanie szkół i jakiejkolwiek pracy w żaden sposób nie zmieniło działania "systemu"

To dzięki hipisom w dużej mierze tępe zazwyczaj i ogłupiane przez "system" od małego społeczeństwo amerykańskie zrozumiało bezsens i okrucieństwo wojny. To dzięki hipisom rozkwitła także na dobre rewolucja seksualna. To dzięki hipisom społeczeństwo pojęło iż konsumpcjonizm i materializm to nie jedyny sposób na życie. To dzieki hipisom narodziła się świadomośc ekologiczna. Wreszcie to dzięki hipisowskiej muzyce rock ewoluował na tyle ze kilkanascie lat później narodził sie metal. Dalej będziesz pierdolił ze hipisi NIC nie zrobili?

Cytat:

Wałęsanie po mieście i ćpanie przy tym też w żaden sposób na owy "system" nie wpłynęło, no może poza wspomnianym już rozpowszechnieniem narkotyków...

Juz napisałem przed chwilą , ze hipisi robili "troche" więcej aniżeli wałęsanie sie po mieście i ćpanie. Pojechałeś stereotypami jak cholera.

Cytat:

No i owszem ruch ten coś dobrego też przyniósł, ale niektóre formy tego buntu były po prostu niepotrzebne.

No to weź sie zdecyduj ,bo sam sobie teraz zaprzeczasz... Neutral

RamzeS napisał:

No ręce opadają... Zrozum wreszcie że i to i to , to była walka z systemem, tyle ze toczona w różnych warunkach a więc i ten bunt wygladał inaczej. Już Ujek opisał to w sposób wyczerpujący, ale Ty po prostu prawdopodobnie nie rozumiesz TEKSTU PISANEGO.

Bunt może wyglądać inaczej, ale i tak rozumowanie "system jest zły" rzucę szkołę i pracę, nie robi nic na przeciw systemowi.

Cytat:

Jak to nic? Zmiana ludzkiej mentalnosci i obyczajowości to jest nic?? LITOŚCI...

Wiem, że okres po wojenny był trochę inny ale jakby ktoś teraz rzucił szkołę i pracę i mówił, że to dlatego bo "system jest zły", na pewno nie zmieniłby mojej obyczajowości i mentalności...

Cytat:

To dzięki hipisom w dużej mierze tępe zazwyczaj i ogłupiane przez "system" od małego społeczeństwo amerykańskie zrozumiało bezsens i okrucieństwo wojny.

Po czym wytoczyło wojnę Irakowi i Iranowi... Amerykanie właśnie w dużej mierze nie za bardzo ich lubili, więc nie jestem pewien czy przypadkiem to nie wywołało odwrotnego skutku. Wg. mnie amerykanie dopiero teraz zaczynają się interesować okrucieństwem wojny.

Cytat:

To dzięki hipisom rozkwitła także na dobre rewolucja seksualna.

Z tym się zgadzam

Cytat:

To dzięki hipisom społeczeństwo pojęło iż konsumpcjonizm i materializm to nie jedyny sposób na życie.

Nie każdy tak żył... Ale powiedzmy, że z tym też mogę się zgodzić.

Cytat:

To dzieki hipisom narodziła się świadomośc ekologiczna.

To fakt, ale popatrz jak wyglądały ich festiwale i jaki syf po tym zostawał...

Cytat:

Wreszcie to dzięki hipisowskiej muzyce rock ewoluował na tyle ze kilkanascie lat później narodził sie metal. Dalej będziesz pierdolił ze hipisi NIC nie zrobili?

Rock jak mówiłem aż tak bardzo nie rozwinął się dzięki hipisom. Kilku twórców na owy rock wpłynęło, ale czy gdyby nie utożsamiali się z tym ruchem rock by się nie rozwinął? Nic nie stoi w martwym punkcie, muzyka elektroniczna, żeby się rozwinąć nie potrzebowała żadnego "ruchu". Poza tym hipisowski rock był bardzo spokojny, ten słuchany przez rockersów zazwyczaj miał w sobie więcej agresji, tego kopa... No i nie mówiłem, że oni nie zrobili NIC. Przytoczyłem fragmenty które mi się nie podobały w ich ideologii.

Cytat:

Juz napisałem przed chwilą , ze hipisi robili "troche" więcej aniżeli wałęsanie sie po mieście i ćpanie. Pojechałeś stereotypami jak cholera.

Cytat:

No i owszem ruch ten coś dobrego też przyniósł, ale niektóre formy tego buntu były po prostu niepotrzebne.

No to weź sie zdecyduj ,bo sam sobie teraz zaprzeczasz... Neutral

Powtórzę się... Nie mówiłem, że oni nie zrobili NIC, ale te formy buntu, które wymieniłem uważam za nie przydatne.

Gość

Rochu napisał:

Chociażby taki jaki był podczas okupacji Hitlerowskiej i podczas trwania komunizmu

Nigdzie na swiecie nie bylo jeszcze komunizmu. Bo gdyby byl to by sie nikt przeciw niemu nie buntowal...

Nie wiem Rochu jednego. Dlaczego ograniczles sie praktycznie (odnosnie buntu) do tego jak to hipisi olewali prace i szkole i chodzili zacpani po miescie. To sie naprawde na tym nie konczylo...

Ogr napisał:

Nie wiem Rochu jednego. Dlaczego ograniczles sie praktycznie (odnosnie buntu) do tego jak to hipisi olewali prace i szkole i chodzili zacpani po miescie. To sie naprawde na tym nie konczylo...

Dude...

Cały czas mówiłem o punktach, które wymieniłem na początku dyskusji i które w ich ruchu mi się nie podobały, nigdzie nie mówiłem, że cały ich ruch jest beznadziejny.

Gość

Wyczytales jakies gowno w wikipedii i na tym zakonczyles. Dla mnie tak to wyglada...

Ogr napisał:

Wyczytales jakies gowno w wikipedii i na tym zakonczyles. Dla mnie tak to wyglada...

Z początku przyznam się, że tak, gdy dyskusja się rozwinęła przeczytałem trochę więcej na ten temat... Mimo wszystko moje wnioski są te same. Rolling Eyes

Gość

Tyle ze Twoja wiedza wciaz ogranicza sie do tego co przeczytasz.

Ogr napisał:

Tyle ze Twoja wiedza wciaz ogranicza sie do tego co przeczytasz.

Owszem, ale przeca nie będę latał po mieście i szukał hipisów chętnych do wywiadu... o_O

Rochu napisał:

Ogr napisał:

Wyczytales jakies gowno w wikipedii i na tym zakonczyles. Dla mnie tak to wyglada...

Z początku przyznam się, że tak, gdy dyskusja się rozwinęła przeczytałem trochę więcej na ten temat... Mimo wszystko moje wnioski są te same. Rolling Eyes

Czyli miałem rację, cierpisz na analfabetyzm funkcyjny. Amen.

RamzeS napisał:

Czyli miałem rację, cierpisz na analfabetyzm funkcyjny. Amen.

A teraz przestań pieprzyć i powiedz dokładnie, którego tekstu wg. Ciebie nie zrozumiałem...

Skoro po trwającej kilka dni dyskusji w której zostałeś przeargumentowany na wszystkie mozliwe sposoby , nie potrafiąc samemu rzucać merytorycznym argumentami ,dyskusji podczas której czarno na białym Ujek , Ogr i ja wyłożyliśmy ci ile się da na temat subkultury hipisowskiej , pokazując ci jej dokonania a ty dalej twierdzisz ze twoje wnioski sa takie same , to mozliwości są dwie :

1.Nie umiesz otwarcie przyznać się do porażki
2.Jesteś analfabetą funkcyjnym

Już nie wspomnę o tym , że plączesz się w swoich wywodach , rzucasz stereotypami i na siłę , choćby nie wiem co , upierasz się przy swoim.
Dalszą dyskusję uważam za bezzasadną.Amen.

Gość

To ja jeszcze zbiore na tace i tez amen Smile

RamzeS napisał:

Skoro po trwającej kilka dni dyskusji w której zostałeś przeargumentowany na wszystkie mozliwe sposoby , nie potrafiąc samemu rzucać merytorycznym argumentami ,dyskusji podczas której czarno na białym Ujek , Ogr i ja wyłożyliśmy ci ile się da na temat subkultury hipisowskiej , pokazując ci jej dokonania a ty dalej twierdzisz ze twoje wnioski sa takie same , to mozliwości są dwie :

1.Nie umiesz otwarcie przyznać się do porażki
2.Jesteś analfabetą funkcyjnym

Już nie wspomnę o tym , że plączesz się w swoich wywodach , rzucasz stereotypami i na siłę , choćby nie wiem co , upierasz się przy swoim.
Dalszą dyskusję uważam za bezzasadną.Amen.

1. Nie wiedziałem, że zawsze się trzeba zgadzać ze wszystkim co jest tu wypisane, bo tak jest i już. Podałem swój pogląd na sprawę.
2. Wszystko co powiedziałeś zostało przeze chociażby zargumentowane tak jak chciałeś przy ostatniej wypowiedzi
3. Udowodnij mi, że plączę się przy swoich wywodach...

Gość

To mialy byc argumenty ?? Oj prawnikiem to ty chlopaku nie zostaniesz...

Napisałem co, jak i dlaczego mi się dana rzecz w ich ideologi nie podoba (oczywiście te rzeczy wg. dobre zostawiłem w spokoju). Chciałbyś wiedzieć coś jeszcze?

Gość

Pierwsze lepsze stwierdzenia nie sa argumentami.

Nie no, generalnie sprawa wygląda tak, że ktoś na kilka stron udowadnia, że białe jest białe, a ktoś mimo wszystko i tak twierdzi, że białe jednak nie jest białe, tylko czarne. Bo on ma taką opinię. No i tak można bez końca...

Cytat:

To dzieki hipisom narodziła się świadomośc ekologiczna.

To fakt, ale popatrz jak wyglądały ich festiwale i jaki syf po tym zostawał...

Argumentacja na poziomie przedszkola, jeśli nie niżej Neutral

Cytat:

Poza tym hipisowski rock był bardzo spokojny,

lol

Cytat:

ten słuchany przez rockersów zazwyczaj miał w sobie więcej agresji, tego kopa...

No ale może jakieś konkrety? Wymień no dokładnie, co to ta muzyka tych rockersów, co to ten hipisowski rock? Bo takie ogólniki jeno lecą.

[link widoczny dla zalogowanych]

ja pierdo*e <ściana>

No ja piernicze...