Twoja stara

Wysłany: Wto 22:46, 13 Mar 2007

Czyli temat bez którego nie może istnieć żadne szanujące się zaprawdę forum. Temat poświęcony twojej starej, twojemu staremu, twojemu drugiemu staremu grającemu rolę twojej starej oraz ich rodzinie. Tutaj można nimi rzucać do woli, a w zasadzie nie tyle można - co obowiązkiem każdego forumowicza jest to zaiste.

Wysłany: Wto 22:50, 13 Mar 2007

W końcu będzie set Twojego Starego Laughing

Wysłany: Wto 22:54, 13 Mar 2007

hmmm a kto go będzie układał?

Wysłany: Wto 22:57, 13 Mar 2007

imprezowicze zgłaszający chęci na podjeby
na podstawie próśb i propozycji wpisywanych na liste,które nie będą się nadawały do normalnych setów powstanie set Twojego Starego Laughing

Wysłany: Wto 22:58, 13 Mar 2007

ja myślałem, ze kto inny Mr. Green

Wysłany: Wto 23:00, 13 Mar 2007

no ale nad wszystkim kontrolę bedzie miał Twój Stary przecież Very Happy

Wysłany: Wto 23:01, 13 Mar 2007

a co z twoją starą? Mr. Green

Wysłany: Wto 23:03, 13 Mar 2007

[link widoczny dla zalogowanych]

A [link widoczny dla zalogowanych] szczególny przejaw kultu Twojej Starej

Wysłany: Wto 23:36, 13 Mar 2007

co forum to, to samo...

Wysłany: Wto 23:38, 13 Mar 2007

No to może wniesiesz coś nowego? Aha, trendy-pretensjonalne malkontenctwo już też było.

Wysłany: Wto 23:39, 13 Mar 2007

mają temat na Twoją Starą i nie będzie zasyfiania tym innych tematów Very Happy

Wysłany: Wto 23:44, 13 Mar 2007

No wiesz Ujek ja jako TRUE Goth przede wszystkim umartwiam się nad sobą i chwilowo nad losem tego kraju Wink

Jeśli dla ciebie metodą ucieczki przed szara, papierową egzystencją są ramiona „Twojego Starego” to jest to zawsze jakaś metoda, na pewno tańsza niż Prozak i zdrowsza niż Alkohol Wink

Wysłany: Wto 23:46, 13 Mar 2007

a mur berliński powstał, by oddzielać twojego starego od twojej starej. o! ^^

Wysłany: Wto 23:50, 13 Mar 2007

^I jeszcze od twojego drugiego starego grającego rolę twojej starej. W końcu były tam chyba trzy strefy okupacyjne c'nie?

darkfire napisał:

No wiesz Ujek ja jako TRUE Goth przede wszystkim umartwiam się nad sobą i chwilowo nad losem tego kraju Wink

Jeśli dla ciebie metodą ucieczki przed szara, papierową egzystencją są ramiona „Twojego Starego” to jest to zawsze jakaś metoda, na pewno tańsza niż Prozak i zdrowsza niż Alkohol Wink

Zacznijmy może od tego, że aby uciekać przed szarą, papierową egzystencją to wpierw musiałaby ona dla osoby mej zaistnieć. Zatem, nie mierz mnie zaiste poprzez pryzmat własnych doświadczeń, przeżyć jak też i sposobu postrzegania otaczającej cię rzeczywistości. Mr. Green

Wysłany: Wto 23:52, 13 Mar 2007

ujek,Ty pana tadeusza tu piszesz Very Happy

Wysłany: Wto 23:54, 13 Mar 2007

Dracovinia napisał:

ujek,Ty pana tadeusza tu piszesz Very Happy

yyy... nie popełnia się dwa razy tego samego błędu... Zdziwko

no chyba że akurat jest się twoim starym...

Wysłany: Wto 23:58, 13 Mar 2007

Hmmmmm no cóż podejście do życia jest różne, i nikomu nie bronię patrzeć na życie przez różowe okulary. A jeśli twoje życie jest łatwe lekkie i przyjemne, jak nawiązując do powszechnie znanego nam forum poranny stolec to gratuluję Smile

Wysłany: Śro 0:04, 14 Mar 2007

Witam ! I gdzie najwiecej postow ? W temacie o Twojej Starej Laughing

Twoja stara rules Wink

Wysłany: Śro 0:06, 14 Mar 2007

Witaj Blacky Smile

miło cię znowu gdzieś spotkać, chociaż wirtualnie Wink

Wysłany: Śro 0:06, 14 Mar 2007

Bys sie ruszyl,bys zobaczyl niewirtualnie Wink

Wysłany: Śro 0:09, 14 Mar 2007

darkfire napisał:

Hmmmmm no cóż podejście do życia jest różne,

Kolumb

Cytat:

i nikomu nie bronię patrzeć na życie przez różowe okulary.

To, że otaczająca mnie rzeczywistość nie sprowadza się do szarej i nudnej egzystencji nie oznacza bynajmniej, że patrzę na życie przez przysłowiowe "różowe okulary".

Cytat:

A jeśli twoje życie jest łatwe lekkie i przyjemne,

Nie jest takie. Staram się jednak nie stwarzać problemów tam gdzie ich nie ma.

Cytat:

jak nawiązując do powszechnie znanego nam forum poranny stolec to gratuluję Smile

Makumba mode się włączył? Bo nie wiem czy chodzi o forum "Poranny stolec" czy o jakąś inną gurnolotnom metaforem. Dla twej informacji - ja takowych miejsc w sieci nie odwiedzam bynajmniej, jeśli miałeś kiedyś jakieś przejścia z owym forum związane, możesz opowiedzieć nam - wysłuchamy, a może też i jakoś pomożemy.

Wysłany: Śro 0:12, 14 Mar 2007

Eeeeeee daleko do tego wiatraka ;P Stary i leniwy ramol ze mnie Wink

A tak serio to w piątki mi nie pasuje a w soboty jak jest to zawsze mi coś wypadnie...

Wysłany: Śro 0:13, 14 Mar 2007

czyli wszystko po staremu....

Wysłany: Śro 0:13, 14 Mar 2007

No to o czym my tu dysktujemy w ogole ? Rolling Eyes

Wysłany: Śro 0:16, 14 Mar 2007

Hehe no u mnie jak zawsze Wink

Wysłany: Śro 0:19, 14 Mar 2007

Dracovinia napisał:

czyli wszystko po staremu....

No jasne, niektórzy zrobią wszystko aby uczynić rzeczywistość wokół siebie jak tylko się da chujową, po to jeno aby w efekcie umartwianie się nad samemu stworzonym przez się stanem rzeczy móc wpisać na sztandar własnej ideologii życiowej Mr. Green

Śmiech na sali ogólnie. Szkoda tylko, że swoiście sarkastycznym jest on. Mówiąc krócej - żenada.

Wysłany: Śro 0:28, 14 Mar 2007

Wszystko jak już pisałem, (jak to podkreśliłeś mało odkrywczo) wszystko jest kwestią wyboru ja nie użalam się nad sobą bo nie mam na to czasu, nie staram się też z życia zrobić komedii, jeśli i tak obecnie często przypomniana groteskę, robienie sobie z wszystkiego żartów jest widać dla ciebie sposobem na życie, dla mnie czasami też na dłuższą metę bywa to jednak meczące, nie śmieszne a często także prymitywne, choć w niektórych przypadkach może nabrać znamion sztuki kwestia talentu i zaangażowania oczywiście...

Wysłany: Śro 0:57, 14 Mar 2007

darkfire napisał:

Wszystko jak już pisałem, (jak to podkreśliłeś mało odkrywczo) wszystko jest kwestią wyboru

Bo było to, już nie tyle mało odkrywcze, co po prostu OCZYWISTE.

Cytat:

ja nie użalam się nad sobą bo nie mam na to czasu,

Och, naprawdę mi przykro.

Cytat:

nie staram się też z życia zrobić komedii, jeśli i tak obecnie często przypomniana groteskę,

Nie, ty w życiu gdzie tylko się da będziesz wynajdywał cokolwiek negatywnego po to jeno by móc stwierdzić jak to jest okropnie i chujowo. Gdy braknie negatywów - znajdziesz kolejne tylko li i wyłącznie po to by móc dalej egzystować i smęcić jaką to życie groteską nie jest czy jak tam zwał. Ogólnie - żenujące podejście. W końcu jednak jakoś znaleźć przecie trzeba sposób na to by podkreślić swą wielce wątpliwą wyjątkowość i niepowtarzalność. Bo w końcu wszystko sprowadza się do prostego schematu - "och, ach.. jak JA cierpię, jak MNIE wszystko co złe spotyka, jakie to MOJE życie nie jest groteską" i wreszcie moje ulubione - "och.. jaki JA jestem zagoniony, jak to JA na nic nie mam czasu, już nawet na MOJE ulubione umartwianie się". Zresztą co ja tu dyskutuję, gada ze mną wiejski prostaczek który w podpisie ma następujące stwierdzenie Cynizm jest to udana próba zobaczenia świata, jakim jest on w rzeczywistości
Laughing

Syneczku - nie masz zielonego pojęcia o tym jaki świat jest w rzeczywistości, tyle ci powiem.

Cytat:

robienie sobie z wszystkiego żartów jest widać dla ciebie sposobem na życie

Podobnie nic nie wiesz o moim sposobie na życie zatem się o nim nie wypowiadaj. Robienie sobie z wszystkiego żartów to metoda błazna, znaczy się przepraszam, twojego starego - gdyż w końcu w jego temacie piszemy, a raczej offtopujemy.

Cytat:

dla mnie czasami też na dłuższą metę bywa to jednak meczące, nie śmieszne a często także prymitywne,

Prymitywny to jest twój podpis ziom (fak, fak fak, moja duma zasmolona zaś się odzywa widzę, trza będzie w końcu zacząć coś z nią robić Laughing

)

Cytat:

choć w niektórych przypadkach może nabrać znamion sztuki kwestia talentu i zaangażowania oczywiście...

Kolejna kwestia z serii "kolumbowych". No ale tak, oprócz weltszmelcu trzeba zaiste podkreślić jeszcze swe nieprzeciętne uduchowienie i obycie w sztóóóókach wszelakich. Ogólnie, podsumowując - wyjątkowo ciężki przypadek, typowy goth o zamhroczonym na maxa umyśle który i tak będzie się czuł - jeno i wyłącznie we własnym mniemaniu rzecz jasna - lepszym od pozostałych, cierpiącym, odbierającym wszystko wokół tak jak trzeba (w sposób oczywiście jedynie słuszny i prawdziwy bo w SWÓJ sposób), wszystkich natomiast którzy mają należyty dystans do zjawisk, a w sytuacjach życiowych pozytywów się wyszukiwać starają - uważał za błaznów których jedynym sposobem na życie obracanie w żart wszystkiego jest. Zrozum, nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak głupiś i ograniczonyś.

Wysłany: Śro 1:01, 14 Mar 2007

Dobrze to wrózy temu forum jak juz pierwszego dnia dochodzi do tak interesującej wymiany zdań Razz

Wysłany: Śro 1:05, 14 Mar 2007

I to w temacie twojej starej. Widać czuwa ona nad powodzeniem forum owego Laughing