Śląsk a reszta Polski

Z chęcią podporządkuję się sugestii adminsitracji. Co więcej pragnąłbym przeprosić Kermita jeśli poczuł się obrażony mą wypowiedzią. Na mnie po prostu takie "wyzwiska" jakich użyłem kompletnie nie działają.

DO TEMATU!!! I od teraz za "jełopy" leca warny. (ostrzeżenia)

Tym nie mniej chciałbym zauważyć, że autonomia dla Śląska jawi się jako zbiór superlatyw - z chęcią przy odrobinie wolnego czasu sprawę przemyślę by je wymienić. Teraz po prostu nie mam czasu za bardzo. Wydaje mi się, że jedną z rzeczy którą każdy Ślązak może na dzień dzisiejszy zrobić to uświadamianie sąsiada, praca u podstaw. Gimnastykujące się jednostki nic bowiem nie zdziałają jeśli ogół mieszkańców Górnego Śląska w tej kwestii nie będzie wystarczająco poinformowany. Co o tym drodzy Forumowicze sądzicie?

Cytat:

Wydaje mi się, że jedną z rzeczy którą każdy Ślązak może na dzień dzisiejszy zrobić to uświadamianie sąsiada, praca u podstaw.

Zgoda ,ale bez wyzywania osób niechętnych albo nie do konca przekonanych do sprawy jeopami , idiotami czy w jakikolwiek inny sposób. Trzeba przekonywać , argumentowac , przedstawiać zalety takiego stanu rzeczy ( tj. przyszlej ewentualnej autonomii)

Cytat:

Gimnastykujące się jednostki nic bowiem nie zdziałają jeśli ogół mieszkańców Górnego Śląska w tej kwestii nie będzie wystarczająco uświadomiony.

Jednostki na pewno mogą NIEWIELE zdziałać. Teoretycznie sporo w tej kwestii robi RAŚ ( i to nieraz naprawde dobrej roboty) ,ale też niestety organizacja ta robi wiele złej roboty i niejednokrotnie zamiast zachęcać ludzi do idei autonomii to swoimi działaniami - może i nieraz nawet nieświadomie - zniecheca ich do niej. Na moj gust musi dojśc do zmiany przewodniczącego tej organizacji.

Nie no jasne, ja po prostu jestem na tyle do pewnych zjawisk zdystansowany, że jeśli w dyskusji padnie pod mym adresem "jeop" to nie jest to dla mnie żadne wielkie "halo" i tyle.

Co do reszty zgoda. Jednostki mogą cokolwiek zdziałać jeśli mają za swymi plecami wystarczająco uświadomione masy. Zmiana przewodniczącego przede wszystkim, jak i metod. Jakoś bardziej nakręcić propagandę przedstawiającą czym jest w ogóle autonomia, jakie są jej tradycje jakie daje korzyści itp. Żeby każdy, nawet - a raczej przede wszystkim - "gościu żłopiący jabola pod żabką" wiedział o co lata. Tak bym to widział. Tylko, że musiałoby to być przeprowadzone na sporą skalę, a na to już trzeba pieniędzy....